#4 erBox – imbirowe kotleciki z cieciorki z pieprzowo-cytrynowym purée ziemniaczanym

Pyszne połączenie imbiru, sezamu i cieciorki. Z dymką i cytrynowym purée ziemniaczanym. Pożywne kotleciki idealne do zabrania do pracy, do szkoły lub na uczelnię!

IMG_0305

Imbir w kotlecikach dodaje im wyrazistości, sezam chrupkości, a dymka pięknego koloru i cebulowego smaczku. Zabrałem je do pudełka na moim ulubionym purée ziemniaczanym, które dzięki dodatkowi tak prostych składników, jak cytryna i pieprz, zyskuje na smaku i jest czymś zupełnie nowym. To propozycja dla zabieganych, dla których kotlety w kilkanaście minut to rozwiązanie idealne.

IMG_0308

Kotleciki są miękkie, na ciepło konsystencją mogą również przypominać placuszki (szczególnie, jeśli je spłaszczycie), ale jednak na zimno mają zwartą konsystencję i można zajadać z pudełka. Dobrze skomponują się również z komosą ryżową bądź brązowym ryżem.

IMG_0290

Kotlety formuj delikatnie zwilżonymi dłońmi, aby masa nie przyklejała się do rąk. Jeżeli masa będzie zbyt wilgotna i rzadka: dodaj do niej 1 łyżkę suchego, zmielonego siemienia lnianego bądź bułkę tartą i poczekaj, aż zgęstnieje. Kotlety na patelni trzeba delikatnie przekładać na drugą stronę, aby się nie rozpadły – jednak najważniejsze jest dobre wyrobienie masy np. rękoma.

IMG_0291

Składniki na około 10 małych kotlecików:
2 szklanki namoczonej i ugotowanej ciecierzycy, zmiażdżonej widelcem
1 czubata łyżeczka startego świeżego korzenia imbiru (jeśli lubisz – więcej!)
1 łyżka sezamu + łyżeczka do panierki (opcjonalnie uprażony)
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego + 6 łyżek wrzącej wody (można użyć połowy)
2 dymki w całości, posiekane
½ łyżeczki ziaren kolendry, najlepiej zmiażdżonych w moździerzu
1 czerwona cebula, posiekana w drobną kostkę
1 ząbek czosnku, starty na drobnych oczkach
olej do smażenia
panierka (bułka tarta lub zmielone płatki gryczane i jaglane jeśli bez glutenu)
purée: ugotowane ziemniaki, spora ilość soku z cytryny, dużo pieprzu

1. Czerwoną cebulkę podsmaż lekko na rozgrzanej patelni aż będzie się szklić, dodaj czosnek i kolendrę, potrzymaj minutę na palniku i odstaw.
2. W większej misce wymieszaj zgniecioną cieciorkę, dymkę, sezam i imbir. Dodaj jedną porcję „jajka” z siemienia, ewentualnie dodaj drugą – lub dodaj suchego siemienia lnianego, gdy masa jest zbyt wilgotna. Dodaj również zawartość patelni. Wszystko dokładnie wymieszaj i wyrób rękoma.
3. Z masy delikatnie formuj zwilżonymi dłońmi małe okrągłe kotleciki, które następnie spłaszczaj obtaczając w panierce i smaż na rozgrzanym oleju aż się zezłocą.
5. Ugotowane ziemniaki zgnieć praską, dodaj sok z cytryny, sól oraz dużo pieprzu do smaku. Smacznego!

IMG_0311

na podstawie tego przepisu

guest

34 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Barbara
Barbara
1 rok temu

7 łyżek siemienia lnianego + bułka tarta i kotlety nadal się rozwalają

Zuz
Zuz
3 lat temu

Chodzi o dwie szklanki suchej czy już ugotowanej ciecierzycy? Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Vegania
Vegania
4 lat temu

Dzień dobry. W sklepie mozna kupić siemię lniane mielone odtłyszczone. Czy takie się nadaje jako zastępnik jajka?

Lena
Lena
5 lat temu

ej, ale te kotleciki są malutkie! Do obiadu zjesz takie 3-4, więc już masz około 15% zapotrzebowania. Ziemniaki również są bardzo sycące. No i dodatkowa porcja witamin z warzyw :3

Ania
Ania
6 lat temu

Kotlety wyszły pyszne! jedyne co zmieniłam to usmażyłam imbir z czosnkiem i cebula, przed dodaniem do masy – wolałam nie ryzykowac z surowym imbirem. No i przyprawiłam jeszcze papryką wędzoną żeby był bogatszy smak.
Zjadłam az dwa na kolacje (jako burgery), bo były zbyt smaczne by poprzestac na jednym :)

niupki
6 lat temu

Pytanie – czy mozna te kotleciki mrozic po usmazeniu?

niupki
6 lat temu

jeden kotlecik ma 4%… zjedz ich 10, a będziesz mieć 44% :)

Dorota
Dorota
7 lat temu

4% dziennego zapotrzebowania na kalorie! Ile miałabym ich zjeść, by mieć siłę do pracy i nie chudnąć? Dlaczego wszystkie prźepisy wege są tak dietetyczne, że not stop chodzę głodna?

Wioletta
Wioletta
8 lat temu

Zrobiłam z ciecierzycy z puszki. Bardzo smaczne kotleciki :) Puree również. Obiad był udany. W podzięce wysyłam sms w konkursie :)

Daria
Daria
8 lat temu

Jeżeli kotlety rozwalają się podczas smażenia i są bardzo miękkie w środku oznacza to, że ciecierzyca jest za mocno ugotowana?

Eryk | erVegan.com
8 lat temu
Odpowiedz  Daria

całkiem możliwe – a przede wszystkim siemię wchłonęło zbyt mało wody, więc należy dodać więcej :)
chociaż trzeba przyznać, że to są właśnie miękkie kotlety, gdy się je smaży – i zwyczajnie trzeba uważać podczas smażenia i przewracania

Heronika
8 lat temu

A można użyć takiej z puszki?

Eryk
8 lat temu
Odpowiedz  Heronika

tak, lecz może być zbyt miękka i wilgotna – wtedy należy dodać bułki tartej bądź więcej siemienia lnianego

Gabi
Gabi
8 lat temu

A czy takowe kotleciki udadzą się w piekarniku? :)

Eryk
8 lat temu
Odpowiedz  Gabi

raczej nie – to typowe kotleciki do smażenia: wilgotne i miękkie, bez zapychaczy typu kasza/starte warzywa :)

Marta Osa
Marta Osa
8 lat temu

Dobry wieczór :) Mam uczulenie na ciecierzycę i soczewicę. Co proponowałby Pan w ramach zamiany ciecierzycy na coś innego w tym przepisie? :)

Eryk
8 lat temu
Odpowiedz  Marta Osa

niestety nic – to kotleciki z ciecierzycy, która tutaj jest podstawowym składnikiem

polecam po prostu poszukać innego przepisu np. na bazie kaszy jaglanej i fasoli – jak ten https://ervegan.com/2015/05/kotlety-z-batata/

Asiek
Asiek
8 lat temu

A czym najlepiej zagęścić kotleciki? Bułka tarta wydaje sie byc dobrym, aczkolwiek mało zdrowym pomysłem. Breja z siemienia lnianego tez, zwłaszcza, ze mój blender słabo sobie z nim radzi, a jeszcze nie dorobiłam sie odpowiedniego młynka ;)

Ela
Ela
8 lat temu

Kotlety smakowały wyśmienicie. Jednak dla podkręcenia smaku do masy dodałam 2 łyżki sosu Tamari i szczyptę soli. Choć nie wiem czy sos sojowy nie spowodował, że konsystencja była dość „luźna” i w czasie smażenia kotlety z trudem mogłam obracać. Ale i tak z puree natychmiast zniknęły z talerzy. Doskonałe połączenie!!!

Ela
Ela
8 lat temu

Czy sól lub jej zamiennik w kotletach świadomie została pominięta? Bez niej kotlety bez wyrazu. Ela

Magda
Magda
9 lat temu

Wypróbowałam :) Bardzo ciekawe danie, ale chyba jestem zwolenniczką bardziej wyrazistych smaków, bo połączenie kotlecików i puree ziemniaczanego wydało mi się odrobinkę mdłe (pomimo sporej ilości imbiru). Czy miałbyś jakiś pomysł na dodatek (sałatkę, surówkę, albo może jakiś sosik), który dodał by temu daniu wyrazistości?

karmel-itka
9 lat temu

bardzo ciekawie się zapowiada.

kaisu
kaisu
9 lat temu

siemię lniane mielone czy nie?

kaisu
kaisu
9 lat temu
Odpowiedz  Eryk

takżem myślała, ale wolałam się upewnić ; )

kocie-smaki
9 lat temu

już sama nie wiem co mnie bardziej intryguje – kotleciki czy to puree cytrynowe, ahH!