Jaglane klopsiki z jarmużem

Proste i szybkie, z łatwo dostępnych składników. Pyszne połączenie kaszy jaglanej z jarmużem nie tylko dla smaku, ale też dla zdrowia!

jaglane-klopsiki-jarmuzowe-9046

Ten przepis to kolejna improwizacja obiadowa. Tym razem w roli dania głównego wystąpiła kasza jaglana z niesamowicie zielonym jarmużem. Bardzo prosty sposób na sycące danie, do którego wystarczy dorzucić odrobinę strączków i ulubiony sos, a obiad – gotowy w mgnieniu oka Szczególnie polecam tutaj słonecznikową śmietankę z dodatkiem koperku, pyszka!

Sprawdź również inne moje pomysły na jarmuż:
jarmuzbaner

Składniki na około 10 pulpecików:
¾ szklanki suchej kaszy jaglanej
2 – 3 szklanki posiekanego jarmużu
1 średnia biała cebula
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
2 łyżki płatków drożdżowych (opcjonalnie)
1 łyżeczka kuminu
½ łyżeczki papryki wędzonej
olej do smażenia
sól, pieprz

1. Kaszę jaglaną przepłucz wrzącą wodą i gotuj w 1½ szklanki wody na wolnym ogniu, aż kasza wchłonie wodę i odstaw do ostygnięcia.
2. Na łyżeczce rozgrzanego na patelni oleju, podsmaż drobno posiekaną cebulkę, a gdy się zeszkli, dodaj posiekany jarmuż. Duś na patelni, aż zmniejszy swoją objętość.
3. Do ugotowanej kaszy jaglanej dodaj cebulkę z jarmużem, siemię lniane, płatki drożdżowe oraz przyprawy. Masę zmiksuj w kilku miejscach ręcznym blenderem (nie całą), aż do połączenia składników – zależy nam na tym, aby rozmiksować jarmuż w kaszy i uzyskać odpowiednią konsystencję (lepiące się klopsiki). Gdyby kasza nie ugotowała się odpowiednio na miękko, można dodać odrobinę wody dla polepszenia konsystencji (lub wodę wymieszać z siemieniem).
4. Z masy uformuj średniej wielkości kulki mocno je uklepując zwilżonymi dłońmi i smaż na rozgrzanym oleju. Gdy się zezłocą, odłóż na ręcznik papierowy od odsączenia nadmiaru tłuszczu i klopsiki gotowe.
Smacznego!

guest

31 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sasza
Sasza
1 rok temu

Super przepis! Piekłam w piekarniku i wyszły fantastyczne;) myślę ze pasowały by pomidory suszone skrojone tez do masy

Moni
Moni
2 lat temu

Moje ulubione szybciutkie klopsiki ❤️

Wiktoria
Wiktoria
3 lat temu

Można zamrozić gotowe kotleciki?

Magdalena
Magdalena
3 lat temu

Pyszne, dziękuję. Właśnie jem z ogórkiem kiszonym, bez sosu.

Monika
3 lat temu

Czy ja wiem ? Smak taki średni, nie jest zły ale też nie zaskakuje. Ja zrobiłam do nich smażoną papryke z pieczarkami i wegańską fetą. Dodałam też makaron z czarnej fasoli, białko ;)
Ogólnie mało wyraziste i strasznie przywiera do patelni , nawet zmieniałam w trakcie smażenia boo poprostu chciałam móc to później zeskrobać. Nie wiem jak to robicie że wam nie przywiera, może to przez moją cieńką patelnie ( mały płomień) Dzięki za przepis .

Moni
Moni
2 lat temu
Odpowiedz  Monika

Mocno rozgrzany olej i nie przywierają

lilbudden
lilbudden
4 lat temu

Jaką strategię smażenia należy przyjść, by pulpeciki nie przywarły do patelni?

Kasia
Kasia
5 lat temu

bardzo smaczne i syte. Polecam!!

Julita
Julita
6 lat temu

Nie polecam! Konsystencja jakbym jadła klej, smak też nie zachwyca.

Ania
Ania
7 lat temu

Ukłony, ukłony do samej ziemi za ten przepis! Nawet roczny syn zajadał aż się uszy trzęsły

Magda Biernat-Białek

Kotleciki pyszne, dzięki za tak prosty przepis :)
Zrobiłam do nich proponowany sos „śmietanowy” i był bardzo dobry, ale jeszcze lepsze – rewelacyjne – jest to, co zostaje z niego po przetarciu przez sito. Twarożek, normalnie! <3 Przyprawiłam do smaku, dodałam posiekany szczypiorek, zostawiłam na noc w lodówce i mam cudowny twarożek do śniadania! Przepyszne!

Ania
Ania
7 lat temu

zrobiłam pieczone. następnym razem chyba po prostu zjem samą tę kaszę tak przyrządzoną, jest pyszna!

Beata K.
Beata K.
7 lat temu

Jestem wybitym mięsożercą, ale również fanką kaszy jaglanej i jarmużu :) Właśnie zajadam pulpeciki z sałatką. (Ponieważ nie miałam za dużo jarmużu dodałam jeszcze nać selera i pietruszki – pychotka)

Barbara
Barbara
7 lat temu

Zrobiłam. Przepyszne. Dziękuję za przepis.

agata
agata
7 lat temu

hm..myslisz ze da rade z natka marchewki? w ogole uzywasz do gotowania natki marchewki czasem ? jestem ciekawa co z tego mozna zrobic oprocz pest

Aneedove
Aneedove
7 lat temu

Ja upiekłam – ok 20 min w 200 st. Na termoobiegu. Jak Eryk pisze, dodałam do masy oleju a także dodatkowo posmarowałam nim cienką warstwą papier do pieczenia. Wyszły obłędnie. Właśnie robie je drugi raz, podwójną porcję :)

mortalsin
mortalsin
7 lat temu

Wlasnie sie nimi zajadam. Dodalam garsc łuskanego slonecznika, lyzke przecieru pomidorowego i czaber. Za to zapomnialam o wedzonej papryce- tak to jest jak slepy sie bierze za gotowanie bez okularow ;-)
To bedzie jeden z moich ulubionych przepisow.

Marta
7 lat temu

mielone siemie rozrabiamy z wodą czy dodajemy takie sypkie? :)

Agata
Agata
7 lat temu

Hej, zrobiłam ostatnio wersję z pomidorami suszonymi i tą z jarmużem i muszę stwierdzić, że zielona wersja przemawia do mnie bardziej – są po prostu pycha! :) Dzięki za mnóstwo fajnych przepisów – dziś gryczki i krem soczewicowo-pomidorowy :)

Milena
Milena
8 lat temu

Pyyyyyszne :) chrupiące, delikatne a zarazem bardzo sycące :) zdecydowanie polecam :) i dziękuję za super przepis :)

Eryk | erVegan.com
8 lat temu

Polecam podać z pieczonym tofu i duszonymi lub surowymi warzywami. Koniecznie z dobrym sosem, najłatwiejszym pomidorowym lub pieczarkowym :)

TNT
TNT
8 lat temu

Zrobiłam! Wyszły mega delikatne, ale przepyszne. Dawno niczego nie smażyłam, więc dla mnie nieco zbyt tłuste, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi ;). Dzięki! Przepis wędruje do zeszytu ;).

Eryk | erVegan.com
8 lat temu

można spróbować upiec, ale trzeba wtedy dodać ze 3 łyżki oleju do masy

Anna Gabriela Trzpil
Anna Gabriela Trzpil
8 lat temu

a ja je upiekę chyba, ktoś próbował?

Smok
Smok
8 lat temu

Można czymś zastąpić kumin albo po prostu go ominąć? Nie znoszę tej przyprawy i zdałam sobie z tego sprawę dopiero przed chwilą po przygotowaniu wszystkich składników :(

Eryk | erVegan.com
8 lat temu
Odpowiedz  Smok

pomiń :) możesz dodać odrobinę sosu sojowego do smaku

Yati
Yati
8 lat temu

Ostatnio improwizowałam w ten sam sposób, tylko zamiast pulpetów były po prostu kotlety. Obłędne :)