Chrupiące, soczyste i imbirowe! Na szybki lunch, dodatek do obiadu lub prosto z patelni… Pyszne smażone tofu w glazurze pełnej świeżego imbiru i azjatyckich smaków.
Mrozy nie rozpieszczają, a w taką pogodę zawsze mam ochotę na coś rozgrzewającego, lekko ostrego i pysznego, ale też prostego. Z dzisiejszego przepisu zrobicie bardzo proste smażone tofu, a przede wszystkim pyszną glazurę na bazie sosu sojowego z imbirem, który daje czadu i idealnie pasuje do zimowego posiłku.
Koniecznie użyjcie imbiru świeżego – ten w proszku nie będzie miał takiej mocy smaku. Świeży imbir to również prozdrowotne właściwości, a glazura do tofu to idealny pomysł, aby je tam przemycić! Jeśli zależy Wam na pełnym, zbilansowanym posiłku, dodajcie do tofu kaszę jaglaną z pestkami dyni, startą marchewkę i inne ulubione warzywa.
Smażone tofu w imbirowej glazurze
1 kostka wędzonego lub naturalnego tofu
1 łyżka oleju roślinnego do smażenia (rzepakowy, z pestek winogron)
1–2 łyżeczki startego imbiru (świeżego)
2 łyżki sosu sojowego
1–2 łyżki syropu klonowego lub z agawy
1 łyżeczka octu ryżowego (ew. octu jabłkowego)
¼ szklanki wody + 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
dodatki: marchewkowe julienne, posiekana dymka, sezam, nori
1. Tofu pokrój w kostkę i podsmaż je na patelni na dobrze rozgrzanym tłuszczu – nie zmieniaj jego położenia, poczekaj cierpliwie, aż każda ze stron zarumieni się i stanie się chrupiąca.
2. W małym rondelku wymieszaj sos sojowy, syrop klonowy, ocet oraz imbir i przed chwilę podgrzej, nie doprowadzając do wrzenia. Dodaj wodę wymieszaną ze skrobią i cały czas mieszając zawartość rondelka, poczekaj, aż całość zagęści się.
3. Tofu wymieszaj z glazurą lub częściowo je polej gotowym sosem. Podaj na marchewkowym julienne wymieszanym z sezamem, dodaj algi nori, a całość posyp sezamem. Smacznego!
Hej:) Mogę najpierw zamarynować tofu w tym sosie i potem je podsmażyć?
Myślę, że tak – nie musisz go jednak wtedy zagęszczać skrobią.
Dziś zrobiłam to danie i muszę przyznać, że było mega słone. :(
Następnym razem dodaj mniej sosu sojowego i ew. więcej syropu :) Ja uwielbiam słoność sosu sojowego.
Brzmi smakowicie:) z pewnością spróbuję :)
Ahhh takie smaki do ostatnio moja pasja <3
osobiście do takiego sosu polecam smażone tofu obtoczone w mące ziemniaczanej, smakuje jeszcze lepiej!