Smażony filet z selera w panierce z algami nori to świetny patent na bezrybne smaki w kuchni roślinnej. Bardzo prosty przepis, a świetny efekt murowany!
Ten przepis dedykowany jest dla wszystkich byłych wielbicieli ryb, ale też tych obecnych, którzy chcieliby posmakować wegańskiej wersji rybnej bez cierpienia. Filet ma delikatny posmak rybny dzięki algom oraz „rybnej” przyprawie.
Moja podstawowa panierka do wszelakich kotletów to zmielone siemię lniane z wodą w proporcjach 1:6, czyli wody dwa razy więcej niż w przypadku zamiennika jajka do pieczenia. Konsystencja pozwala na przyklejenie się bułki tartej/płatków jaglanych w wersji bezglutenowej. Można ją dowolnie doprawić solą, pieprzem czy ulubionymi przyprawami. Seler po ugotowaniu ma wyjątkowo podobną konsystencję do filetu rybnego, dlatego idealnie nadaje się jako zastępnik ryby np. podczas wigilijnej wieczerzy. Z okrągłych plastrów selera można również zrobić bezrybne burgery!
½ korzenia selera pokrojonego w okrągłe plastry o grubości 1cm
2 łyżki sosu sojowego
1-2 arkusze sprasowanego nori
przyprawa do ryb (opcjonalnie)
2 łyżki siemienia lnianego + 12 łyżek wody (bądź podwojona ilość w przypadku dużych filetów)
panierka: bułka tarta, albo po części zmielone płatki jaglane w wersji GF
olej do smażenia
2. Okrągłe plastry selera przekrój na pół i owiń plastrami nori. W razie problemów zwilż algi wodą.
3. Selera w nori obtocz w kleiku z siemienia i następnie obtocz w panierce.
4. Smaż na dobrze rozgrzanym tłuszczu aż filety zaczną się rumienić. Podawaj z dowolną sałatką, purée ziemniaczanym czy z kalafiora z dodatkiem plastra cytryny. Smacznego!
Smakowało?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się więcej takich przepisów!
przepis zainspirowany filmikiem Otwartych Klatek
Super przepis! Dziękuję bardzo za udostępnienie swojej pracy :D
Świetny przepis, bardzo smaczne wyszło :) No i super pomysł na panierkę ;)
Czy mogę zamiast nori wykorzystać kombu? :)
Algi kombu mają niestety dużo mniej rybny posmak i używać ich lepiej do gotowania selera w bulionie. Do obtoczenia i usmażenia można owszem spróbować, ale efekty mogą nie być tak dobre jak przy nori :(.
Dokładnie! Rewelacja :D
naprawdę jak ryba!!!