Wegańska klasyka z dodatkiem masła orzechowego oraz suszonych pomidorów. Do tego makaron razowy i sos pomidorowy, albo sałatka. Palce lizać!
To jeden z tych przepisów, którymi bez problemu można niejednego mięsożercę przekabacić
na wegańską stronę. „Klopsiki” są jędrne, chrupiące i pyszne.
Bez cholesterolu i nadmiaru nasyconych kwasów tłuszczowych, a pełne białka.
Pozycja obowiązkowa dla zapracowanych – cały proces ich przyrządzenia trwa max 20 minut.
Tofuballsy wzbogacone są w masło orzechowe – najlepsze będzie niesolone, 100% orzechów. Może wydawać się to dziwnym pomysłem, ale uwierzcie mi, że super podkręca ono smak „klopsików”.
Najlepsze będą orzechy włoskie – idealne do tego typu potrawy.
Do masy dodałem kukurydzianej panierki paprykowej kupionej w sieci Kaufland,
ale można zastąpić ją dowolną bułką tartą, lub bułką bezglutenową.
kostka tofu 300g (najlepiej wędzonego)
2-3 łyżki masła orzechowego
1/2 szklanki bułki tartej/bezglutenowej/zmielonych płatków owsianych
3 suszone pomidory odsączone z oleju
1 czerwona cebula
2-3 łyżki sosu tamari (sojowego)
olej do smażenia
1-2 łyżeczki ziół prowansalskich
sól, pieprz
2. Dodaj bułkę tartą oraz masło orzechowe – dokładnie wymieszaj masę, najlepiej dłońmi, do połączenia się składników. Wszystko powinno ładnie się kleić (można ew. dodać odrobinę wody)
w kulki, które wyrabiaj zwilżonymi dłońmi.
3. Smaż na rozgrzanym oleju aż klopsiki zaczną brązowieć. Podawaj z makaronem i sosem pomidorowym bądź po prostu na sałatce. Koniecznie posyp parmezanem z nerkowców.
Można je bez problemu zajadać również w picie z hummusem. Smacznego!
Fantastyczny przepis. Klopsy są przepyszne a formę zachowują jeśli przed wyrzuceniem na patelnię obtoczy się je delikatnie w mące. Właśnie sprawdziłam.
Czy klopsy po usmażeniu można zamrozić?
Tak, choć z racji obecności tofu po rozmrożeniu mogą puścić niego wody i stać się gąbczaste – lepiej wchłoną sos ;)
Moj kot dał sie oszukac i mruczy jak na mieso, mma wrazenie że zjadlaby obiad ze mną
Po prostu the best! Pyszne!
świetne są te klopsy! zrobiłam je z mąką ryżową, owsianą i dodatkiem łuski babki dla lepszego sklejenia. Doprawiłam gotową przyprawą do kurczaka. Bardzo dobrze się formowały i trzymały podczas smażenia.