Podobają Ci się moje przepisy?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się ich więcej!
Pieczone, niesamowicie chrupiące, a do tego zdrowe i pożywne. Przekąska idealna!

Jestem czipsoholikiem, potrafię zjeść niezliczone ilości kalorii i tłuszczy nasyconych (o transach już nie wspomnę) pod postacią pysznych, słonych, często smakowych czipsów. Jednak nadszedł czas by oderwać się od nałogu i pierwszym do tego krokiem będą nowe, zdrowsze przekąskowe przepisy, do serialu czy filmu, lub na posiadówkę ze znajomymi.

Poniższy przepis, to przepis podstawowy. Modyfikując dodatki przyprawowe, zamieniając dynię na słonecznik, albo sezam na ten czarny, dodając suszone pomidory lub cebulę – uzyskujemy nowe wariacje przepisu i nowe, pyszne smaki. Spróbujcie dodatku płatków drożdżowych i odrobiny sosu sojowego zamiast wody! Krakersy można zrobić również w wersji surowej, jednak potrzebna jest do tego suszarka z kontrolą temperatury (do użycia maksymalnie 40 – 42 stopnie) i odpowiednio długi czas suszenia.
Składniki na całkiem sporo krakersów (cała blacha z piekarnika):
1 szklanka zmielonego siemienia lnianego
¼ – ½ szklanki sezamu (najlepiej niełuskanego)
½ szklanki posiekanych drobno pestek z dyni
1 łyżeczka lub więcej papryki wędzonej
½ łyżeczki czosnku w proszku
ok. ¾ szklanki wody (lub odrobinę więcej)
sól i pieprz do smaku
1. Nagrzej piekarnik do 170 – 180 stopni. Wszystkie suche składniki przełóż do dużej miski i zalej wodą do utworzenia gęstego, papkowatego ciasta. Dopraw do smaku solą i pieprzem, możesz dodatkowo dodać czosnku jeśli lubisz.
2. Gdy ciasto lekko zgęstnieje (2-3 minuty) rozsmaruj je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, cieniuteńko rozsmarowując. Pokrój ciasto widelcem, krakersy będzie wtedy łatwiej połamać w odpowiednio ładne kształty (kwadraty, trójkąty…). Piecz przez około 30-35 minut, aż ciasto zacznie wysychać i brązowieć. Pod koniec lubię puścić termoobieg, krakersy super się suszą i potem jeszcze lepiej chrupią. Gotowe!
Smakowało?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się więcej takich przepisów!
na podstawie przepisu z książki dr Fuhrmana „Koniec z dietami”,
sprawdź również przepis na nuggetsy z pieczarek, lub beztłuszczowy dressing na bazie orzechów włoskich i rodzynek
Robię kolejny raz. Wychodzą pyszne no i zdrowe:) Dzięki!
W miarę bezpiecznie można narażać na wysoką temperaturę tylko CAŁE nasiona, natomiast tutaj w przepisie len jest zmielony, a co za tym idzie kwasy tłuszczowe NIE są chronione przed temperaturą przez zewnętrzną osłonkę. Zdecydowanie nie jest to zdrowa opcja.
Krakersy rewelacyjne. U nas były dodatkiem do zupy krem z pomidorów. Zrobiły furorę!
Te krakersy są po prostu genialne! Wreszcie znalazłam sposób żeby jeść siemię lniane ;)
Zrobiłam z gotowego mielonego złotego lnu. Rewelacyjne jako wasa do kanapek! Moje mają lekka goryczke, ale może to kwestia przypraw lub przepieczenia.
Piszesz,że zdrowiej samemu zmielic siemię. A czy lepiej używać złotego czy tego ciemnego? Chodzi mi tutaj głównie o walory smakowe, bo właściwości zdrowotne pewnie mają takie sane lub podobne.