Pieczone młode ziemniaki w orzeźwiającej sałatce z bobem

To sezonowe danie zaspokoi większy głód, ale jednocześnie będzie lekkie i orzeźwiające. Wszystko dzięki połączeniu pieczonych ziemniaków i bobu, ogórka oraz mięty.

IMG_4441

Uwielbiam młode ziemniaki pod każdą postacią. Nigdy nie myję ich całkowicie ze skórki, jak często zaleca się, przy użyciu szorstkich rękawic do mycia warzyw. Gotowane lub pieczone młode ziemniaki w sezonie mogą grać pierwsze skrzypce w każdym daniu, są tak pyszne, a z dodatkiem sezonowego bobu jeszcze lepsze.

IMG_4276

W wersji z gotowanymi ziemniakami i pieczonym tempehem w marynacie BBQ prezentuje się wyjątkowo cudownie i nie potrzebuje żadnego filtra!

Składniki na średnio 4 porcje:
750g młodych ziemniaków małej wielkości
1 łyżka oliwy
500g świeżego bobu
1 ogórek
garść świeżych listków mięty
sok z 1/2 cytryny
sól, pieprz
odrobina dowolnej sałaty do podania (u mnie endywia)

1. Ziemniaki porządnie wyszoruj gąbką i umyj pod bieżącą wodą. W misce natrzyj je dokładnie oliwą i większe sztuki poprzekrawaj na połówki i ćwiartki. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 220 stopni w naczyniu żaroodpornym. Piecz aż będą miękkie, średnio 40 minut, ale zależy to od ich wielkości i odmiany.
2. Bób ugotuj przez kilka (do 10) minut w lekko osolonej wodzie, a następnie przelej zimną wodą z lodem i obierz z łupinek.
3. Ogórka pokrój na 4 części, a następnie na małe kawałki. Dodaj do nich posiekaną miętę oraz sok z cytryny, sól i pieprz.
4. Do ogórka i mięty dodaj bób i porządnie zamieszaj. Nałóż na talerz razem z pieczonymi ziemniakami i posyp pozostałością mięty. Smacznego!

Możecie podać również w takiej wersji, polecam!

ziemniaczki-

guest

18 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Karolina

Ja do sałatki dodałam jeszcze odrobinę fety

Anna

Zajadaliśmy się dziś z mężem. Przepycha!

Iza

Super sałatka, zajadał się nią nawet mój synek. Kolejny przepis wykorzystany z tej stronki i kolejny trafiony w 10! Poezja na talerzu :)

Kasia Węglicka

Dałam ogórka małosolnego. Ale nie kiszonego, bo widzę po znajomych, że definicja jest różna. U nas w domu małosolne, to takie, nastawione np. wieczorem, zalane gorącą wodą z solą, tylko koper i czosnek i na drugi dzień przed południem już nurkujemy w garnku :)

Karolina

Pieczone ziemniaki robię bardzo często, jednak w wersji z bobem jeszcze nie próbowałam :)
Koniecznie muszę nadrobić bo bardzo lubię poznawać nowe smaki.