To częste pytanie, które słyszę od osób dowiadujących się o tym, że jem tylko rośliny. Nagle zaczynają interesować się żywieniem i stają się wręcz ekspertami od niepełnowartościowego białka. Z drugiej strony atakują mnie oszołomskie treści, które mówią, że dieta wegańska ratuje życie, a moje samopoczucie od razu ulegnie zmianie na lepsze. Czy dieta roślinna jest zdrowa? I dlaczego nie do końca?
Dieta wegańska jest zdrowa
Zgodnie ze stanowiskiem American Dietetic Association odpowiednio zbilansowana dieta roślinna jest odpowiednia i zdrowa dla człowieka na każdym etapie jego rozwoju: od okresu niemowlęcego i dziecięcego przez dorosłość aż w końcu po wiek podeszły. Przy poprawnym doborze składników diety ma ona pozytywny wpływ na organizm nawet w okresie ciąży i laktacji. Co jest tutaj słowem kluczem? Odpowiednio zbilansowana.
Źle zbilansowana dieta nie jest zdrowa
Żadna dieta – zarówno taka, która zawiera mięso i nabiał, jak i ta wegańska – nie jest zdrowa, jeśli nie jest dobrze zbilansowana. Twoje przejście na weganizm wcale nie musi okazać się prozdrowotne dla Twojego organizmu. No bo chyba wiesz, że frytki z ketchupem to danie wegańskie? Biały chleb z musztardą lub margaryną i cukrem również.
Dieta diecie nie równa
Z tego powodu nie można powiedzieć, że konkretny styl odżywiania jest zdrowy, a inny nie. Wszystko zależy od składu tej diety oraz spełnienia zapotrzebowania na konkretne składniki odżywcze, odpowiednią energetyczność i proporcje pomiędzy różnymi jej składnikami. Mimo że faktycznie weganie mają w swojej diecie mniej niedoborów niż mięsożercy, to bardzo nie lubię wywyższania diety wegańskiej nad każdą inną. Tak naprawdę ta inna dieta może okazać się lepsza niż frytki z ketchupem.
Fala przetworzonego żarcia
Mam wrażenie, że wraz z popularyzacją w Polsce diety roślinnej rośnie popyt, a więc też podaż na produkty wysoko przetworzone, które są wegańskimi zamiennikami typowo mięsnych produktów: parówek, kotletów, sznycli i pulpetów. To nowy asortyment na rynku, po który chętnie sięgają weganie i wegetarianie. Nie mam nic przeciwko okazjonalnemu obiadowi z wegańską kiełbasą w towarzystwie świeżych warzyw, jednak jest to pewien krok w stronę przetworzonej diety, która – choć roślinna – może okazać się podobna w skutkach jak ta mięsna, również przetworzona. Tak więc uważajcie na siebie, aby nie popłynąć z falą przetworzonego wegańskiego żarcia!
To jak w końcu?
Każda dieta jest inna. Dieta roślinna może być zdrowa i dbać o Twoje serce, samopoczucie i ogólne zdrowie. Jednak jeśli nie jest zbilansowana i w dużym stopniu zawiera przetworzone produkty, może negatywnie odbić się na Twoim zdrowiu – zresztą tak jak każdy inny niezbilansowany sposób żywienia.
Chciałbym nauczyć Was sceptycznego i racjonalnego myślenia na tematy żywienia, które uważacie je za najlepsze. Każdy sposób żywienia ma swoje zalety i wady – dobrze o tym pamiętać. Praktyczne porady i więcej informacji na temat składników odżywczych w diecie wegańskiej znajdziecie w podręcznym kompendium diety roślinnej, w którym zebrałem dla Was wszystkie artykuły dotyczące wegańskiego żywienia, jakie opublikowałem na blogu.
Nie jestem weganką, ani nawet wegetarianką, ale ten wpis jest mega! W końcu coś rzeczowego bez przeciągania się w jedną, albo w drugą stronę. Staram się ograniczać mięso, jednak czasem lubię sobie po nie sięgnąć. Nie rozumiem jednak tworzenia tych mięsnych zamienników… Wegańskie potrawy są mega! Po co szukać substytutu, skoro królestwo roślin jest tak ogromne? Kilka razy próbowałam przetestować jakieś półprodukty wegańskie, ale to totalne dno. Wolę zrobić sama wege kotleciki niż jeść coś gotowego, co nie smakuje ani jak mięso, ani jak warzywa :)
Eryk/erVegan.com jesteś w błędzie. Od 23 lat jestem wegetarianką, ale nie udawało mi się schudnąć. Dopiero gdy 8 lat temu przeszłam na veganizm, to bez wysiłku i bez odmawiania sobie jedzenia schudłam po 1 kg miesięcznie. Mimo iż już nie jestem młoda, to jestem nie tylko zdrowsza od moich rówieśników ale i od młodszych odemnie i nie tylko zdrowsza, ale zdrowa. Kalorie nie mają tu nic do rzeczy. Poza tym powiedz mi które produkty vegańskie mają więcej kalorii aniżeli niewegańskie?
Mrovka, mylisz się mówiąc, że w ustach trawią się tylko ziemniaki. W ustach są enzymy, które uczestniczą w trawieniu wszystkiego. W żoładku też są, ale inne. Twoje wiadomości z szkoły gastronomicznej są błędne.
Soniu, na Twoje chudnięcie miały bezpośredni wpływ składniki Twojej diety – ogółem nie można powiedzieć, że to weganizm sam w sobie spowodował utratę wagi. Na diecie wegetariańskiej równie dobrze można schudnąć i bazuje to na odpowiednim bilansie i deficycie dostarczanej energii.
Więcej kalorii mogą mieć przede wszystkim produkty przetworzone, np. wegańskie sery, zamienniki mięsa i wędlin. Wysokokaloryczne są również orzech i ziarna, a nadal to produkty roślinne. Po przejściu na dietę wegańską równie dobrze można przytyć, gdy nagle zacznie się jeść produkty dostarczające dużych ilości energii, szczególnie, gdy wcześniej się tego nie robiło (np. dla uzupełnienia diety w konkretne składniki odżywcze).
Sonia, to deficyt kalorczny sprawia, że chudniesz, nie sama dieta ;)
Twoja dieta to wieczny deficyt kalori, dlatego chudniesz, nie oznacza to ze dieta jest zdrowa. Skutki swojej diety możesz mierzyć po 2-10 lat, każdy reaguje inaczej, wtedy zrozumiesz że dieta wegańska nie jest zdrowa. Tyle mam do powiedzenia, nie chce mi się rozpisywać na temat tego jak ja byłam weganką i inne pierdoły.
Krótko i na temat! Jestem wegetarianinem od ponad 20 lat, a stało się to z powodów czysto praktycznych i estetycznych – po szybkim usamodzielnieniu się nie umiałem przygotować potraw z mięsa, bałem się, że mogą być źle przyrządzone, a poza tym mięso niestety zwyczajnie nie wygląda zbyt zachęcająco. Oczywiście na początku w menu były frytki czy biały chleb, ale z biegiem czasu wzrastała świadomość zdrowotna i dziś mógłbym określić się jako wegetariański nutritarianista. Na 100% weganizm niestety nie zdecydowałem się, ponieważ zdarza mi się wyjeżdżać w rejony świata, gdzie ludzie tam żyjący nie mogą w ich obecnej sytuacji zrezygnować z pożywienia pochodzącego od zwierząt.
szymek,w jamie ustnej sa trawione odrazu tylko ziemniaki – reszte,ilebys nie gryzl i przezuwal to tego nie strawisz w ustach
Druga sprawa,nie wszystkie warzywa i owoce nadaja sie do spozywania na surowo przez dluzszy czas
Wiadomosci ze szkoly gastronomicznej
Wiadomość z uniwersytetu w ślinie znajduje się enzym amylaza który początkuje trawienie węglowodanów prostych ale nigdy nic nie jest w stanie całkowicie zostać strawione w jamie gębowej
przechodze od jakiegos czasu na weganizm i mysle ze najbardziej obpowiednie zbilansowana itd dieta weganska jest wtedy gdy jest dobrze urozmaicona i wcale nie potrzeba wtedy zadnych przelicznikow na kaloriw witaminy czy wartosci odzywcze; Najwazniejsze jest zeby przygotowany posilek byl jak najmniej przetworzony najlepiej surowe owoce i warzywa; Po drugie ma to ci smakowac; i rowniez wazny jest sposub jedzenia tzn; nie jesc za szybko ani za duzo ani za malo; dobrze i dlugo grysc w jamie ustnej tak zeby posilek w wiekszosci byl juz strawiony w jamie ust a nie duzymi kawalkami i trawienie dopiero w samym zoladku sie odbywalo