Wegańskie suplementy – co, gdzie i za ile? Przewodnik

Witamina B12 oraz D to te, które powinny być suplementowane przez wegan – ale nie tylko. W tym wpisie podrzucam suplementy, które są warte uwagi, i te, których nie warto kupować. Wszystko zebrane w jednym miejscu!

Gdzie najlepiej kupować suplementy?

Rynek suplementów jest ogromny – zarówno na świecie, jak i w Polsce. Większość suplementów dostępnych u nas często nie jest wegańska: kapsułka z żelatyną, barwione tabletki koszenilą lub pokrywane szelakiem… Grupa wegańskich suplementów na naszym rodzimym rynku jest dość ograniczona i najczęściej skupia się wokół tych sprowadzanych z zagranicy. Żebyście nie stracili całej zawartości portfela, z całego serca polecam sklep internetowy iHerb.com.

Znajdziecie tam ogromny wybór suplementów – różnych marek i w różnych dawkach. Nie bójcie się przesyłki zagranicznej: ostatnio wprowadzili tanią przesyłkę rejestrowaną (6 $), która dochodzi zazwyczaj w ciągu tygodnia lub dwóch. Jeśli planuję kupić suplementy, uderzam właśnie na iHerb.com! Warto wspomnieć, że nie tylko szpera się tam w milionie zagranicznych produktów wegańskich, lecz także można natrafić na przeróżne promocje i upolować suple za grosze.

Przykład dla niedowiarków: 100 tabletek witaminy B12 w dawce 1000 mcg (metylokobalamina). Przy podzieleniu jednej tabletki na 4 części (o dawce 250 mcg każda) otrzymujemy 400 tabletek za 29 zł!

Witamina B12

B12 idzie na pierwszy strzał, bo jest najważniejsza w wegańskiej suplementacji. Tutaj więcej o tej witaminie. Zalecana dawka w suplementacji to zazwyczaj 100–250 mcg i gdy taką biorę, obliczam opłacalność konkretnego produktu.

Nie polecam kupować popularnego Vegevitu: aby spełnić podane zapotrzebowanie uwzględniając słabą przyswajalność witaminy, trzeba zjeść około 50 tabletek. Sorry. Tak samo jest z produktem firmy Naturell: niestety dawka jest za mała – chyba że weźmiecie wersję Forte (100 mcg).

Polecam zdecydowanie tę firmy Now Foods (lub wersję cyjano- z kwasem foliowym) z przykładu powyżej. Solgar i Doctor’s Best również są godne polecenia i często je kupuję. Podobnie jest z suplementami firmy Deva. Natomiast jedyny polski suplement, który jest warty uwagi, to Molekin.

Witamina D

Tutaj jest trochę większy problem, ponieważ witamina D w popularnych suplementach pochodzi zazwyczaj z lanoliny, więc nie jest suplementem wegańskim. Można korzystać z niezwierzęcej formy witaminy D2 albo zainwestować w roślinną D3 (zwaną Vitashine). Najlepiej wypada ta z Doctor’s Best i jest w dawce aż 2500 IU, a opakowanie starcza na dwa miesiące.

Niestety większość suplementów wit. D występuje w postaci kapsułek, więc podział na mniejsze dawki jest kłopotliwy. Z dostępnych bezpośrednio w Polsce możemy wybierać pomiędzy firmą Viridian i Veganicity.

Kwasy omega-3

To szeroki temat, który na pewno poruszę, bo zalecane spożywanie siemienia lnianego jako odpowiedniego źródła NNKT czasem może nie być wystarczające – przemiana kwasów zachodzi bowiem pod wpływem różnych enzymów i odbywa się często w bardzo małym stopniu.

Najlepszym suplementem na rynku jest Opti3, a w szczególności trójpak, który wystarcza na bardzo długo. Roślinny suplement DHA i EPA pojawił się też niedawno na polskim rynku – to Ultivia. Szkoda trochę, że podana dawka 250 mg nie uwzględnia konkretnych wartości DHA i EPA osobno.

Rynek suplementów jest ogromny, ale uważam, że w swojej diecie warto rozważyć i wdrożyć suplementację tylko trzech powyższych składników. Branie multiwitaminy raczej sensu nie ma: przede wszystkim liczy się zbilansowana i urozmaicona dieta. Mam nadzieję, że ten krótki poradnik Wam się przyda. Patrząc na liczbę pytań, jakie od Was dostaję, sądzę, że tak

Niedawno ukazał się na blogu większy wpis na blogu o kupowaniu na iHerbie – zapraszam!