Nadeszły chłodne jesienne dni, które zaraz przekształcą się w te mroźne zimowe, dlatego idealne będą ciepłe zupy kremy. Z tym poradnikiem przygotujesz je bez problemu!
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Brita.
Już wiesz, jak gotować warzywa, by zachować w nich całe dobro. Razem z marką BRITA przedstawiłem Ci również 3 przepisy na rozgrzewające napoje. Teraz pora na coś pożywnego i sycącego – bo co może być lepszego od pysznej zupy kremu w chłodny jesienny wieczór?
1. Bulion to podstawa
To kwintesencja aromatów korzeniowych warzyw. Dobrze przyrządzony wywar to klucz do sukcesu w każdej zupie, dlatego zadbaj o jego jakość. Do bulionu używaj dobrej jakości wody filtrowanej, co pozwoli na wydobycie naturalnych aromatów i smaków. Pamiętaj też, aby gotować warzywa dość długo i pod przykryciem – nie śpiesz się i nie poganiaj natury Jeśli jednak czas nie jest Twoim sprzymierzeńcem, dobrym pomysłem na bulion „na już” jest zamrożenie go (po zredukowaniu i odparowaniu części wody) w foremkach do kostek lodu. Kilka takich naturalnych „bulionetek” jako podstawa zupy to świetna sprawa dla zapracowanych!
2. Zadbaj o umami
Czyli sekretny składnik, który idealnie uzupełnia mięsne braki w Twoim roślinnym bulionie. To ten piąty, „smacznie słony” element, który nadaje charakterystycznego, głębokiego aromatu znanego z klasycznych wywarów, a za którym wszyscy przepadają. Znajdziesz go przede wszystkim w sosie sojowym – wybieraj zawsze ten dobrej jakości. W niektórych przepisach na zupę sprawdzi się też pasta miso lub suszone pomidory. Spróbuj, a nie pożałujesz!
3. Zagęszczaj, zagęszczaj!
No, ale jak? Tak naprawdę nie musisz zagęszczać niczym, bo np. same upieczone warzywa korzeniowe po zmiksowaniu dadzą przyjemną konsystencję. Możesz też się wspomóc kaszą jaglaną, dodatkowym ziemniakiem albo nawet zblendowaną ciecierzycą. W wiosennej wersji nic nie stoi na przeszkodzie, aby użyć zielonego groszku lub kukurydzy!
4. Nie bój się przypraw
Takie składniki jak ziele angielskie, liść laurowy i ziarna pieprzu to podstawa każdego bulionu i wywaru. Nie bój się jednak z pozoru dziwnych i egzotycznych potraw. Dodatkowa nuta goździków albo imbiru podkręci smak Twojej zupy, ale też – dzięki swoim korzennym aromatom – rozgrzeje Cię!
5. Nie bój się z pozoru dziwnych połączeń
Najlepszym przykładem na to, że warto eksperymentować w kuchni, jest imbirowy krem ze słodkiego ziemniaka z dodatkiem – uwaga! – masła orzechowego. To pyszne połączenie zyskało już wielu zwolenników. Proste masło orzechowe wzbogaci też smak Twoich jednogarnkowych gulaszy albo curry. A wiesz, że cynamon świetnie brata się z pomidorami? No, to do dzieła!
6. Improwizuj i kombinuj
To właśnie Ty znasz najlepiej swój smak i wiesz, co lubisz. Żaden przepis nie zastąpi Twojej inwencji twórczej, dlatego wrzuć swoje ulubione warzywa (papryka, ziemniaki, marchew, batat, dynia!) do rozgrzanego piekarnika i piecz, aż zaczną się przypiekać. Dodaj je do esencjonalnego bulionu i zmiksuj z ulubionym strączkiem – zupa gotowa. Pssst! Nie zapomnij o opalonej nad palnikiem (bądź w piekarniku) cebuli w łupinie.
7. Zadbaj o dodatki
Razowe grzanki z chleba, świeże kiełki czy też po prostu podprażone pestki dyni to wspaniały dodatek do zupy: wzbogacą ją nie tylko w smak, lecz także w przyjemną strukturę, która sprawi, że nie będzie to zwykła zmiksowana papka!
8. Nie zapomnij o dobrym oleju
To właśnie tłuszcz jest najlepszym nośnikiem i spoiwem wszystkich aromatów. Dobra jakość oleju bądź oliwy jest równie ważna jak podstawowy składnik zupy: dobrej jakości woda. Ta filtrowana – pozbawiona chlorków i nieprzyjemnych zapachów – będzie najlepsza, tak samo jak dobra oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, która zachowuje naturalny smak i aromat. Przy prawie beztłuszczowych roślinnych produktach ta łyżka tłuszczu potrafi zdziałać cuda i zamienić zwykły warzywny wywar w zupę z prawdziwego zdarzenia.
9. Nie masz blendera? Dasz radę!
Trzeba sobie jakoś radzić, a w przypadku zupy zamiana jej w łagodny krem bez użycia blendera to wbrew pozorom wcale nie problem. Upieczone lub ugotowane warzywa nie oprą się silnym wegańskim mięśniom, które w swych szponach trzymają widelec! Marchewka rozpada się, batat rozpływa, a pomidory? Przecierają się przez sito i nie pozostawiają żadnego śladu po swojej skórce
Jak widzisz, przygotowanie idealnej zupy krem wcale nie musi być takie trudne! Mam nadzieję, że gdy skorzystasz dodatkowo z powyższych porad – Twoje zupy zyskają na smaku i podbiją podniebienia bliskich. Z pewnością pomoże Ci w tym woda filtrowana dobrej jakości – wydobędzie naturalny aromat potraw podnosząc walory smakowe zup i innych potraw. Jeśli masz swoje patenty na pyszne zupy krem, ciekawe połączenia smakowe – koniecznie daj znać w komentarzu! Kreatywnych pomysłów nigdy za wiele
Na koniec zostawiłem dla Ciebie specjalnie moją małą propozycję na bardzo prostą zupę krem! Zrobisz ją z pora z dodatkiem ziemniaka i chrupiącej kaszy jaglanej z papryką wędzoną. Szybka i łatwa w przygotowaniu, a do tego kremowa i bardzo sycąca – idealna na chłodne wieczory zaraz po przyjściu z pracy!
Prosta zupa krem z pora
4 pory (biała część, dodatkowo część zielona z jednego pora)
2 średnie ziemniaki
1 niewielka pietruszka
2 łyżki oliwy z oliwek
około 1½ litra filtrowanej wody BRITA
włoszczyzna: marchew, pietruszka, korzeń selera, opalone cebule
około szklanka ugotowanej kaszy gryczanej
1 – 2 łyżeczki papryki wędzonej
odrobina sosu sojowego
sól i pieprz do smaku
świeży tymianek, kwaśna śmietanka do podania
2. W głębokim garnku rozgrzej oliwę z oliwek i podmaż na niej posiekane pory w cienkie paski. Duś na średnim ogniu, aż całość zacznie się szklić i zmięknie. Dodaj odrobinę soli, pieprzu i sosu sojowego. Warzywny wywar przelej do garnka z porami, dodaj pokrojone ziemniaki i pietruszkę – gotuj przez około 15 minut, aż warzywa zmiękną.
3. W międzyczasie na lekko zwilżonej oliwą z oliwek patelni podsmaż kaszę gryczaną z dodatkiem papryki wędzonej, aż odrobinę się podsuszy i będzie chrupka.
4. Warzywny wywar wraz z ziemniakiem i pietruszką zmiksuj całość na gładki krem. Pozostaw odrobinę wywaru na boku – aby w razie potrzeby zmodyfikować konsystencję zupy.
5. Tak przygotowany krem dopraw na koniec pieprzem i solą – podawaj z chrupiącą kaszą gryczaną, świeżym tymiankiem i np. kwaśną śmietanką. Smacznego!
Smakowało?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się więcej takich przepisów!
To już ostatni wpis przygotowany w ramach kampanii „BRITA – Lepszy wybór”, w której miałem okazję przybliżyć Ci zalety filtrowania wody za pomocą dzbanków oraz filtrów podzlewowych. Filtrowanie pozwala na bardzo łatwe pozbycie się nieprzyjemnych dla oka, smaku i węchu substancji, które mają negatywny wpływ na jakość Twoich potraw. Jestem pewien, że wpisy poradnikowe oraz same przepisy okażą się interesujące i przydatne w codziennej pracy w kuchni!
Czy można wykorzystać wegańską kostkę bulionową
Tak, dobrej jakości kostka bulionowa będzie OK! Można zrobić taką samodzielnie miksując domowy wywar z warzywami lub mieszając pastę miso z wegańskim zamiennikiem masła.
Jestem na etapie próbowania różnych kremów. Zastanawia mnie jednak co robię źle. Moje zupy nie są tak gładkie jak bym chciała. Nie mam pomysłu..za krótko blenduję? Mam użyć jeszcze sitka? … Help me! :(
używasz składnika, który nadaje kremowości? ziemniaki, kasza jaglana, strączki?
może być to oczywiście też sprawa zbyt małego rozmiksowania (najlepiej mocny blender kielichowy), ale przez sito jak najbardziej możesz przetrzeć po zblendowaniu i wpłynie to pozytywnie na konsystencję
Wszystko jasne- ostatnio dodałam ziemniaki i miksowałam 2x dłużej, wyszła boska ;)
Bardzo fajny wpis, myślę, że może się przydać wielu osobom :) Szczególnie podobają mi się punkty o umami i zagęszczaniu. Zawsze do każdej zupy przynajmniej jeden duży ziemniaczek <3
ja ostatnio coraz częściej robię zupy krem, zasmakowały mi ;) Dziękuję za rady, an pewno mi się przydadzą ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Czytasz mi w myslach. Jestem świeżo po usunieciu chirurgucznym ósemki i moge dziś jeść tylko plynne rzeczy bo mega boli, wiec właśnie wpadlam w poszukiwaniu inspiracji. Na co dzien moje ulubione polaczenie to to najprostsze czyli krem z pomidorow i czerwonej soczewicy. Do tego grzaneczki z razowca natka pietruszki i slonecznik. Pychota