
Podobają Ci się moje przepisy?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się ich więcej!
Podobają Ci się moje przepisy?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się ich więcej!
To propozycja dla kulinarnych leni i zapracowanych – makaron z warzywami do zabrania w drogę, gotowy w kilkanaście minut. Zapomnijcie o stosie garów do mycia, jednogarnkowce górą!
Też tak czasem macie, że macie ochotę coś ugotować, ale jednak nikomu nie chce się potem zmywać i zwyczajnie się poddajecie? Najczęściej z ust pada wtedy: zamówmy coś! Uwielbiam jeść na mieście, a jedzenie z dowozem to świetna opcja, jednak gdy naprawdę nie mam już co jeść, a tym bardziej zmywać… Jednak gdy macie totalnego lenia, tylko kilka produktów w lodówce, warto zrobić makaron jednogarnkowy! No, bo kto nie ma makaronu w szafce?
Makaron to także sprzymierzeniec każdego pracoholika. Chlust oliwy, wrząca woda i kilka minut sprawiają, że możecie cieszyć się energią przez długi czas. Szczególnie jeśli wybierzecie makaron pełnoziarnisty i ugotujecie go al dente. Do tego ulubione warzywa, które kupiliście dzień wcześniej wracając z pracy albo uczelni. Nie traktujcie jednak tego przepisu bardzo serio – wybierzcie ulubiony makaron, dorzućcie warzywa i użyjcie aromatycznych przypraw, a makaron na pewno się uda! Dodajcie również jakiegoś strączka (fasoli, soczewicy) i nasion (słonecznika, pestek dyni). Przede wszystkim chcę pokazać Wam sposób na bardzo łatwe przygotowanie prostego, ale pysznego makaronu, bez zbędnego stania przy zmywaniu!
PS Widziałem niedawno w popularnym markecie porcję makaronu z warzywami w sosie pomidorowym w plastikowym pudełku ready-to-eat. Za 6,99zł – garść makaronu, serio?…
Smakowało?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się więcej takich przepisów!
Zobacz również jak rozprawić się z tą zielona trawą – jarmużem!
Zobacz też inne pomysły na dania do pudełka – erBoxy!
Nie wiem czy coś zepsulam, ale dla mnie jest to niedobre. Chłopakowi też nie smakowało głównie z powodu połączenia dwóch sytych, mącznych składników – soczewicy z makaronem, jakoś mi to nie pasuje.
Może to przez fakt, że to danie jednogarnkowe i soczewica gotuje się z makaronem? Następnym razem zrób może soczewicę/ciecierzycę lub mielone tofu (na blogu) i na końcu dodaj do końcowego jednogarnkowego makaronu z warzywami? Wiem, nie będzie jednogarnkowo, ale może po prostu ta soczewica Ci nie pasuje i w tym problem :)
Właśnie zjedliśmy z chłopakiem 2 wielkie porcje i kochamy to danie :D pyszne ! Syto, smacznie i tanio
zrobiłam mężowi na kolacje z porcją białej fasoli z puszki, posypałam obficie pietruszką i podprażonym sezamem. Był zachwycony a dziś zabrał resztki do pracy na drugie śniadanie aby się kolegom pochwalić ; )
Kolejny udany przepis.
Dziękuję!
Trochę nie rozumiem… Suchy makaron daje się na patelnię z soczewicą plus woda? :O Jak to ma zadziałać? Nie trzeba go ugotować wcześniej?
Nie trzeba ugotować, bo wodę dodajesz do garnka, w którym robisz całe danie – właśnie o to chodzi w prostocie i jego „jednogarnkowości” :)
Bardzo proszę o dodawanie bardziej szczegółowych informacji np. ilości wlewanej wody czy ile wynosi porcja makaronu. Jestem początkująca w kuchni i to naprawdę sprawia problem :(
Zdaję sobie z tego sprawę, jednak każda sytuacja w kuchni ma naprawdę wiele elementów zmiennych i nie da się określić idealnie proporcji dodawanej wody, tak aby wszystkim wyszło tak samo. Praktyka po prostu czyni mistrza i trzeba dostosować się do sytuacja na bieżąco próbując danie :)