Pełnoziarniste wegańskie faworki to pozycja obowiązkowa na tłusty czwartek. Chrupiące, słodkie, ale orkiszowe i pełnoziarniste, dzięki czemu chłoną mniej tłuszczu. Jeśli okażą się zbyt zdrowe, po prostu posypcie je toną cukru – od święta!
Tak jest, bo zjedzone nadprogramowe kalorie od święta, poza zbilansowaną dietą i aktywnym trybem życia na co dzień, nie zrobią nic złego. Dlatego, aby cieszyć się w tym roku wegańskim tłustym czwartkiem, mam dla Was super prosty przepis na pełnoziarniste wegańskie faworki.
Smażone na roślinnym tłuszczu, jednak dzięki dodatkowi alkoholu do ciasta i pełnoziarnistej mące chłoną go zdecydowanie mniej. Jeśli nie znajdziecie orkiszowej, może być klasyczna pszenna pełnoziarnista, również wymieszana pół na pół ze zwykłą. Nadal są chrupiące, słodkie, a jakby trochę mniej grzeszne. Bez problemu można posypać je zmiksowanym na puder ksylitolem, erytrolem, a nawet polać roztopioną czekoladą. Potem zjeść kilka i podzielić się ze znajomymi.
Wegańskie faworki
2 szklanki orkiszowej mąki pełnoziarnistej (ciemnej)
około 1 szklanka mleka roślinnego (sojowe, migdałowe, z nerkowców)
1 miarka (40 ml) czystej wódki
niepełna ¼ szklanki oleju roślinnego + do smażenia
2 łyżki cukru pudru + do posypania
szczypta mielonej wanilii lub odrobina ekstraktu
1. Mąką przesyp do dużej miski, najlepiej robota planetarnego. Dodaj do mąki odmierzony olej i chwilę powyrabiaj. Następnie dodaj wanilię, cukier puder oraz alkohol.
2. Wyrabiając cały czas ciasto dodawaj do niego małym ciurkiem mleko. Po chwili powinno być gładkie, elastyczne i dające się rozwałkować (nie może być rzadkie i klejące). Czasem wystarczy ¾ szklanki, a czasem trzeba dodać całą.
3. Z gotowego ciasta uformuj kulę, owiń ją folią spożywczą i odstaw na około 30 minut do lodówki. W tym czasie zmiel cukier na puder, a w małym rondlu rozgrzej olej do smażenia.
4. Ciasto rozwałkuj na kilkumilimetrową grubość i ostrym nożem ponacinaj wzdłuż na wąskie pasy, których środek również ponacinaj jednak nie na całej długości. Jeden koniec wyciętego ciasta przełóż przez środek wyciętej dziury tworząc charakterystyczną, faworkową kokardkę.
5. Faworki smaż na rozgrzanym oleju (ale średnim ogniu, by się nie spaliły) i gotowe odkładaj na papier ręcznikowy do odsączenia nadmiar tłuszczu. Na koniec posyp cukrem i ciesz się swoim szczęściem. Smacznego!
Smakowało?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się więcej takich przepisów!
Wyszły super. Tylko dałam ocet i trochę go czuć.
świetny przepis już jest w moim „przepiśniku” :) faworki smakują jak tradycyjne, dodałam zwykłe mleko oraz mąkę pszenną wymieszaną z pełnoziarnistą pszenną ;)
A bez wódki się da? Co można dać bez % czy pominąć?
Możesz zamienić na ocet, chodzi o to, aby ciasto nie wchłonęło tony tłuszczu :)
Przepyszne :)
Zrobiłam ze zwyklej mąki pszennej i dodałam mniej mleka i trochę piwa Wydawało mi się, że nie wyszły takie fajne chrupiące ale po ostygnięciu są rewelacyjne
Pozdrawiam
Ohhhh, dodałam za dużo oleju i rozpadają się podczas smażenia! Nie mogę ich tez zawinąć żeby zrobić faworka bo się rozlatują :( schowałem ciasto na razie do lodówki czy jak dodam więcej mąki to naprawię sytuację? Proszę o pomoc
Tak, podsyp mąką.
Czy % z wódy wyparowują? Pytam jako kobieta w ciaży, pragnąca faworków haha!
Z reguły alkohol wyparowuje, jednak w przypadku ciąży dmuchałbym na zimne ;)
Czy mąka jaglana, z cieciorki lub kasztanowa da radę? Niestety wszelkie zboża odpadają, ziemniaczana, ryżowa i kukurydziana też. Czy mleko może być kokosowe?
Niestety raczej odpada zarówno mąka jak i mleko.