Pieczone ziemniaki na jesień – z chili i curry

Kto nie uwielbia chrupiących, ale miękkich ziemniaków prosto z pieca? Te pieczone w sosie na bazie pasty chili oraz przypraw curry będą idealne na jesienną chandrę lub po prostu na obiad.

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Lidl.

To jeden z moich ulubionych przepisów na ziemniaki, który inspirowany jest moją podróżą do Bangkoku, gdzie nauczyłem się przygotowywać massaman curry. Przepis na curry znajduje się w mojej drugiej książce, a w tym wpisie przedstawię, jak zrobić przepysznie chrupiące i aromatyczne pieczone ziemniaki. Wystarczy kilka składników!

#OdPolskiegoDostawcy

Już od kilku miesięcy mam okazję współpracować z siecią sklepów Lidl, gdzie promuję lokalne produkty dostępne na Ryneczku Lidla. Są to warzywa i owoce bezpośrednio od rolników, którzy często początkowo prowadzili małe gospodarstwa. Rodzinne biznesy urosły do pokaźnych rozmiarów i teraz możemy cieszyć się świetnymi warzywami prosto z półki w dyskoncie, w którym robimy codzienne zakupy. Dzięki lokalnym i sprawdzonym dostawcom mamy wpływ na mniejsze koszty logistyczne, co wpływa na ochronę środowiska, a spora część polskich produktów jest również ekologiczna.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez roślinna kuchnia od dietetyka (@ervegan)

Tym razem na tapecie znalazły się ziemniaki #OdPolskiegoDostawcy. Jako że bardzo zależało mi na tym, aby przepis był na sezon jesienno-zimowy – a więc rozgrzewający i aromatyczny – wymyśliłem małą wariację na temat massaman curry, popularnego tajskiego dania z wpływami indyjskimi.

Wykorzystałem ziemniaki przeznaczone do pieczenia. Są mniejszych rozmiarów i już umyte, wystarczy wymieszać je z ulubioną marynatą oraz przyprawami i zapiec. Gdy chcemy skrócić czas pieczenia, warto je lekko podgotować i pokroić na mniejsze części. Co ciekawe, na opakowaniu znalazła się informacja, że ziemniaki te można przygotować również w mikrofalówce. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ od zawszę walczę z mitami dotyczącymi tej metody podgrzewania i przygotowywania posiłków. Gotowanie w mikrofalówce jest zupełnie bezpieczne! Tak też możemy ugotować ziemniaki – zalane wodą i gotowane pod wpływem mikrofal będą gotowe do jedzenia już po kilku minutach. Świetna sprawa, jeśli nie mamy czasu na standardowe gotowanie ziemniaków.

Przepis na pieczone ziemniaki na jesień

Składniki na około 3–4 porcje:
1 opakowanie ziemniaków do pieczenia (750 g)
1–2 łyżki czerwonej pasty chili (np. do zupy tom yum)
około ½ puszki mleczka kokosowego (nie musi być to stała jego część)
1 łyżeczka curry indyjskiego
1 biała cebula
2 ząbki czosnku
około ½ łyżeczki pieprzu
sól do smaku
do podania: liście sałaty rzymskiej, winegret, kwaśny wegański jogurt, rozmaryn

1. Większe ziemniaki przekrój na połówki, a mniejsze sztuki pozostaw bezpośrednio do pieczenia. Piekarnik nagrzej do 200°C.
2. W małym rondelku wymieszaj pastę curry oraz mleczko kokosowe i lekko podgrzej całą mieszankę – aż do niewielkiego odparowania wody. Dodaj przyprawę curry oraz pieprz.
3. Ziemniaki zalej przygotowaną marynatą, cebulę pokrój w piórka, a czosnek w kostkę. Wszystko porządnie wymieszaj, aby marynata równo pokryła ziemniaki, i przełóż do naczynia żaroodpornego.
4. Ziemniaki piecz około 30 minut, od czasu do czasu mieszając. Pod koniec pieczenia powinny być miękkie, rumiane, jednak nie spalone.
5. Całość podawaj z sałatą, jogurtem i ulubionymi ziołami. Smacznego!

guest

4 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Edyta
Edyta
2 lat temu

Zaczęłam interesować sie od niedawna kuchnia wege, ale przeglądając ta stronkę już dodalam ja do ulubionych i zamierzam ją użyć, a raczej przepisów z tej strony :)

Aga
Aga
3 lat temu

Zrobiłam dziś na kolację i wyszło pysznie! Dzięki za super przepis i pozdrawiam :)

Paweł
Paweł
3 lat temu

Lubię Twoje przepisy! Pozdrawiam!

Oliwia
Oliwia
5 lat temu

Ooo, dzisiaj na drugie danie będzie. Właśnie czegoś takiego szukalam, super się ciesze! :) Ale w przepisie jest mamy błąd. Napisales „wymieszaj pastę curry…dodaj przyprawę curry”. Cieplutkie pozdrowienia. :)