Moja nowa książka „Roślinny Comfort food dla każdego”

Stało się! Tak, to już po raz trzeci spotykamy się na łamach papieru w  mojej nowej książce „Roślinny Comfort food dla każdego”, której przepisy otulą Was ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa, ale jednak w zdrowszej roślinnej wersji.

Comfort food to pojęcie, które pochodzi jeszcze z lat 60. ubiegłego wieku i w amerykańskim znaczeniu oznacza jedzenie, które serwuje się komuś na pocieszenie. Najczęściej oznacza po prostu ulubione przez konkretną osobę danie, które wiemy, że sprawi jej przyjemność i pokrzepi w trudnym momencie. Często oznacza to potrawy wysokokaloryczne, bogate w cukier i tłuszcz. Pewnie nie raz oglądaliście amerykańskie seriale, gdzie idąc „w gości” przynosi się ogromne blachy i naczynia pełne zapiekanek ziemniaczanych lub makaronowych.

Europejskie znaczenie comfort food ma nieco inne wydźwięk i w jego zakres w chodzą potrawy, które wprowadzają nas w stan nostalgii i zadumania za czymś dobrym i znanym z przeszłości. Coś co kojarzy nam się z dzieciństwem i pewnego rodzaju poczuciem bezpieczeństwa, ale również z miłym wspomnieniem z podróży. No bo kto nie wspomina kultowej pomidorowej z lanymi kluskami u mamy lub klasycznej pizzy z podróży do Włoch?

Mogą być to również proste i szybkie dania, które łatwo nam się przygotowuje i nie potrzebujemy do tego wiele myślenia i kombinowania. Tak staram się komponować wszystkie swoje przepisy, które bazują na prostych i łatwo dostępnych składnikach – również w mojej nowej książce.

Moim kultowym comfort food są pierogi mojej babci, których przygotowanie podglądałem już od małego i zawsze wiązał się z tym pewnego rodzaju proces. Babcia jako mistrzyni ceremonii przygotowywała ciasto, ja z mamą zajmowałem się farszem, który kolejno z babcią zalepiałem w  pierogowe ciasto. Mama zajmowała się gotowaniem, a na końcu najlepsze pierogi ruskie pod słońcem pałaszowali wszyscy domownicy.

W swojej najnowszej książce „Roślinny Comfort food dla każdego” chciałem pokazać Wam moje ulubione dania w tym stylu, jednak z racji swojego dietetycznego podejścia, często są one zmieniane w taki sposób, aby przemycić tam jednak trochę więcej zdrowia. Powinniśmy pamiętać, że tak zwane „jedzenie na pocieszenie” bez opamiętania, może prowadzić do zaburzeń odżywiania, a wysokokaloryczne posiłki bogate w tłuszcz i węglowodany nawet do otyłości. Dlatego chciałem pokazać, że jednak można je przygotować w postaci czysto wegańskiej i zdrowszej niż zwykle, tak aby pasowały do Waszej zbilansowanej diety.

KUP KSIĄŻKĘ

Najlepszym przykładem jest tutaj przepis na kluski śląskie, jednak z dodatkiem otrąb, które dodają cennego błonnika do dość mało wartościowych zwykłych klusek. Najczęściej podaję je ze skwarkami z tofu (przepis również w książce!), pestkami słonecznika i pietruszką, co stanowi bardzo ciekawe urozmaicenie kulinarne i dietetyczne, a jednocześnie kluski nie tracą na swojej konsystencji i nadal kojarzą się nam z tradycyjnymi kluskami babci.

Innym cudnym przepisem są proste tosty francuskie bez jajek i mleka – za to  w 3 wersjach: klasycznej z siemieniem znanym, bananem lub aquafabą (wodą po ciecierzycy). Kluski z ciecierzycy, pełnoziarniste tortille, pierogi i naleśniki, ale też zapiekanki: ziemniaczana z tofu, resztkowa zero-waste na bazie makaronu i ziemniaczane gratin, ale również kanapka banh mi i moje ukochane curry – to wszystko i dużo więcej w jednej książce.

KUP KSIĄŻKĘ

Dokładny spis treści znajdziecie tutaj. W książce na samym początku przywita Was wstęp teoretyczny, zamienniki i moje ulubione produkty oraz sprzęty kulinarne. Pod każdym przepisem znajduje się tabelka z wartościami odżywczymi na podaną ilość porcji lub po prostu 100g, aby jeszcze łatwiej wkomponować je do swojej diety.

Książka jest już dostępna do zakupu tutaj i w każdej dobrej księgarni. Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak, jak moje dwie poprzednie pozycje i otuli Was dobrym jedzeniem. Smacznego!

Eryk

guest

2 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Weronika

Gratulacje! :D

Yone

Mam,Twoje dwie pierwsze książki także:). Gratuluję serdecznie Eryku
Czasem lubię bardziej wymyślne dania, czasem szybkie, nieskomplikowane i wtedy sięgam po Twoje pozycje.
Polecam wszystkim którzy jeszcze nie mają.