
Podobają Ci się moje przepisy?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się ich więcej!
Podobają Ci się moje przepisy?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się ich więcej!
Niebywale kremowy, ale przypieczony i kruchy po bokach. Kwaśne jabłko, słodka cebula i kremowa fasola to najlepsze połączenie w pasztecie. Idealny w kawałkach na święta, ale też po prostu na kanapkę z odrobiną żurawiny i koperku. Jeden prosty trik do super kremowości, a jednocześnie zwartej struktury!
Kremowy i białkowy od fasoli oraz słonecznika, nieco słodki od jabłka – ale porządnie przyprawiony! Zrobi dobrze na talerzu z żurawiną i koprem, ale też posmarowany na kanapce z chrzanem i ogórkiem kiszonym.
Kremowość i jednocześnie zwarta konsystencja tego pasztetu w głównej mierze bazuje na dokładnym blendowaniu masy oraz samego słonecznika – koniecznie namoczonego we wrzątku – ale nie długo, akurat w czasie przygotowania reszty składników. Namoczony miksuje się zdecydowanie łatwiej, niż taki suchy mieli.
Niektóre przepisy na wegańskie pasztety zakładają użycie np. płatków owsianych lub różnych kasz, jednak staram się tego odchodzić i stawiać na bardziej białkowe/tłuszczowe składniki, jak to jest w tradycyjnych pasztetach. Nadaje on kremowej konsystencji (bo jest namoczony), jednak również całość zagęszcza (podczas pieczenia). Spróbujcie koniecznie, a się przekonacie!
1. Słonecznika zalej wrzątkiem na 20 min. Cebulę pokrój w kostkę i podsmaż na głębokiej patelni* na rozgrzanym oleju razem z liśćmi laurowymi, zielem ang., jałowcem i goździkami przez ok. 15 minut, aż się zezłoci. Wyjmij przyprawy.
2. Jabłko pokrój w kostkę i chwilę podsmaż z cebulą. W międzyczasie zmiksuj odsączone ziarna słonecznika na gładką pastę. Piekarnik nagrzej do 190°C (najlepiej z funkcją parową*).
3. Do jabłka z cebulą dodaj przyprawy, fasolę, masę ze słonecznika, musztardę i sos sojowy. Dopraw pieprzem i wymieszaj.
4. Całość zmiksuj porządnie blenderem i gdy masa wyszła zbyt mokra, dodaj 2–3 łyżki bułki tartej (w ostateczności). Spróbuj masy i dopraw solą.
5. Całość przełóż do formy z papierem do pieczenia i piecz przez ok. 40 minut, aż pasztet zacznie się rumienić*.
6. Po upieczeniu porządnie go ostudź (najlepiej przez noc lub kilka godzin na balkonie) i dopiero potem wyciągnij z formy.
7. Podawaj z żurawiną i koperkiem lub kiszonym ogórkiem z chrzanem. Smacznego!
Smakowało?
Wesprzyj mnie i postaw symboliczną kawę, aby pojawiało się więcej takich przepisów!
• Zamiast patelni można użyć garnka, aby zmiksować w nim pasztet (teflon odpada).
• Można też w kąpieli wodnej lub na dno piekarnika wstawić żaroodporne naczynie z wodą.
• Przez pierwsze 20 minut warto przykryć go folią aluminiową, by się nie spalił.
Od 5 lat szukam dobrego przepisu na pasztet wegański. Niestety nic mi do tej pory nie smakowalo. Seler, soczewica, pietruszka… Az do dzis! Przepyszny. Moj mąż mięsożerca tez je Pozdrawiam!
A czy do środka można dać śliwki tak ułożyć wzdłuż w środku?
Tak!
Hej,
A czy fasola z puszki da radę?
Tak
Zrobiłam pierwszy raz – jest po prostu przepyszny.
Przepyszny pasztecik, idealny ,dziękuję za przepis ,dziękuję za Twoją pracę-)
Czy ten pasztecik można mrozić?